Polki i Polacy rzadziej pracują na część etatu
W debacie publicznej różni politycy, komentatorzy oraz przedstawiciele świata mediów co jakiś czas biją na alarm: “Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie”. Posługują się przy tym danymi prezentowanymi przez OECD i Eurostat.
Przykładowo w 2021 roku, według danych OECD, więcej od Polaków, którzy w czasie roku spędzili w pracy średnio 1830 godzin, pracowali Maltańczycy, Grecy, Rumuni i Chorwaci. Z kolei licząc tygodniowo godziny spędzone w pracy, Polacy byli na pierwszym miejscu wraz z Portugalczykami. Warto dodać, że licząc godziny pracy w tygodniu nie brano pod uwagę prac dodatkowych, czy nadgodzin. W tym samym roku Eurostat (biorąc pod uwagę także nadgodziny płatne i niepłatne) wykazał, że Polak zatrudniony na pełen etat przepracował średnio 41,3 godziny w tygodniu (4 miejsce w Unii Europejskiej). Wiele osób wyciąga na podstawie tych danych błędne wnioski.
Warto zwrócić uwagę na dwa bardzo ważne fakty. Po pierwsze, zatrudnieni w państwach bogatszych co do zasady pracują krócej niż ludzie w państwach biedniejszych, toteż nie powinno dziwić, że występują różnice pomiędzy sytuacją w Polsce i Europie Zachodniej. Po drugie, liczba godzin pracy zależy także od tego, ile osób pracuje na niepełny etat. Wystarczy spojrzeć nie na pracowników w ogóle, lecz tych zatrudnionych na pełen etat. Na pierwszym miejscu Grecja – 42,7 godzin tygodniowo spędzonych w pracy, potem Austria – 41,7 i Cypr – 41,5. Portugalczycy natomiast średnio spędzają w pracy tyle samo co Polacy, czyli średnio 41,3 godziny.
Co więcej, praca w niepełnym wymiarze godzin cieszy się w Polsce znacznie mniejszą popularnością niż w krajach Europy Zachodniej. Powodów tego jest kilka. Przede wszystkim bariery regulacyjne w postaci np. godzinowej sztywności polskiego kodeksu pracy zniechęcają do pracy na niepełny etat. Liberalizacja Kodeksu Pracy zachęciłaby pracodawców i pracowników do częstszego korzystania z tej właśnie formy zatrudnienia. Ponadto Polacy wciąż zarabiają znacząco mniej niż pracownicy na Zachodzie, co sprawia, że praca w niepełnym wymiarze godzin często się nie opłaca, bo przynosi za małe wynagrodzenie.
Okazje się, że problemem polskiego rynku pracy niekoniecznie jest „praca ponad siły”, bo bardziej kompleksowe spojrzenie na dane pokazuje, że to raczej kwestia elastyczności zatrudnienia, zamożności kraju oraz dostępności i atrakcyjności pracy w niepełnym wymiarze.