Emerytury źle zaadresowane. Czyli co o stażówkach sądzi były główny ekonomista ZUS

Emerytury źle zaadresowane. Czyli co o stażówkach sądzi były główny ekonomista ZUS

prof. Paweł Wojciechowski

To była jedna z głównych obietnic wyborczych zgłaszanych w trakcie obu kampanii prezydenckich kandydata PiS Andrzeja Dudy, których PiS nie zrealizował przez 8 lat. Trudno zakładać, że i tym razem rządząca partia wywiąże się z przedwyborczych deklaracji.

Kto je otrzyma? Nawet emerytury wprowadzane za Jaruzelskiego nie były przyznawane tak szerokim gestem, ponieważ wówczas wymagany był staż pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. W tamtym czasie na rynek pracy wchodził powojenny wyż demograficzny, a porodówki pękały w szwach. Dzisiaj sytuacja demograficzna jest dokładnie odwrotna. Mają one dotyczyć głównie osób spracowanych fizycznie, które rozpoczynały swoją pracę w latach ’80, to dla nich głównie będą te świadczenia. Młodsi rzadziej się na nie załapią, ponieważ wchodzili gdy wchodzili na rynek pracy w latach ’90 to w większym stopniu korzystali z umów zlecenia czy umów o dziełozwolnień ze składek dla studentów, czy ulg w składkach dla mikroprzedsiebiorców, albo wręcz pracy na czarno.

[…]

Tekst ukazał się 11 września na portalu Forsal.pl